Wspólnota Polska
historia
.wspolnotapolska.org.pl

bł. Jerzy Matulewicz

13.04.1871-27.01.2013

Jerzy Matulewicz urodził się 13 kwietnia 1871 roku we wsi Lugine k. Mariampola na Suwalszczyźnie, w ówczesnej diecezji sejneńskiej, w ubogiej rodzinie litewskich chłopów, jako ósme dziecko Andrzeja i Urszuli Matulaitisów. Mając trzy lata, stracił ojca, a kilka lat później ukochaną matkę. Wychowywany był przez starszego brata, surowego i wymagającego człowieka. Borykał się z trudnymi warunkami życia. Niedostatek materialny, sprawiający, że często brakowało pieniędzy na szkolne podręczniki, przyczynił się też do powstania ciężkiej choroby: gruźlicy kości. W 1883 r. rozpoczął naukę w mariampolskim gimnazjum. Mimo kłopotów materialnych i zdrowotnych uczył się bardzo dobrze dzięki niezwykłej pracowitości i pilności. Z powodu silnych bólów nogi wywołanych chorobą musiał już w latach szkolnych posługiwać się kulami. Choroba zmusiła go też do przerwania nauki w mariampolskiej szkole. W 1889 roku jego kuzyn – profesor języków klasycznych – zabrał go do Kielc i pomógł ukończyć szkołę średnią. O powołaniu kapłańskim rozmyślał już w gimnazjum. W wieku lat dwudziestu, w 1891 r. wstąpił w Kielcach do Seminarium Duchownego. Wówczas to zmienił nazwisko z Matulaitis na Matulewicz.
W 1893 r. władze carskie zamknęły seminarium kieleckie. Przeniósł się wówczas do Warszawy, gdzie kontynuował naukę. Następnie został wysłany na dalsze studia do Akademii Duchownej w Petersburgu. 31 grudnia 1898 roku przyjął świecenia kapłańskie, a po kolejnym roku studiów ukończył Akademię Petersburską z tytułem magistra teologii. Po krótkiej pracy duszpasterskiej w diecezji kieleckiej pogłębiał swoją wiedzę w Fryburgu Szwajcarskim. Studia ukończył ze stopniem doktora teologii. Od 1903 roku przez dwa lata był wykładowcą prawa kanonicznego i łaciny w seminarium kieleckim. W 1904 r. postępująca gruźlica kości zmusiła go do poddania się w Warszawie ciężkiej operacji i długotrwałej rekonwalescencji. Później prowadził szeroką działalność społeczną i religijną w Warszawie. Razem ze swoim przyjacielem ks. Marcelim Godlewskim założył w Warszawie Stowarzyszenie Robotników Katolików, dla którego opracował statut. Redagował także pismo "Towarzysz Pracy". Od 1907 roku pełnił obowiązki wicerektora Akademii Duchownej w Petersburgu. Tam zajął się także pracą wychowawczą. Podczas pobytu w Akademii zdecydował, że podejmie próbę odnowienia i zreformowania Zakonu Marianów ginącego wskutek represji carskich. 29 sierpnia 1909 r., w kaplicy biskupiej w Warszawie, złożył śluby zakonne na ręce ostatniego żyjącego marianina ojca Wincentego Sękowskiego. W 1910 r. ułożył nowe konstytucje dla zakonu, który odtąd miał być zgromadzeniem ukrytym. Poprawnie odczytując znaki czasu, przystosował zewnętrzne życie i działalność zakonu do wymogów współczesnego świata. W nowo zredagowanych konstytucjach wskazał marianom jako główny cel szeroko pojętą pracę apostolską w duchu aktualnych potrzeb kościoła i za pomocą wszystkich dostępnych środków. Nową regułę jeszcze w tym samym roku zatwierdził papież Pius X. Pierwszy nowicjat zreformowanego zgromadzenia powstał w Petersburgu i składał się z dwóch profesorów i jednego ucznia. W następnym roku powstał drugi nowicjat we Fryburgu szwajcarskim, a wkrótce potem dom zakonny w Chicago. W czasie I wojny światowej kolejny nowicjat wraz z sierocińcem na 200 dzieci powstał na warszawskich Bielanach. Sierociniec ten rozwinął się później w olbrzymi zakład wychowawczy W roku 1911 został wybrany Jerzy Matulewicz na urząd przełożonego generalnego Zgromadzenia. W 1918 roku udał się do Mariampola, gdzie przywrócił do życia skasowany klasztor mariański. W Mariampolu założył również: najpierw zgromadzenie Sióstr Ubogich od Niepokalanego Poczęcia, a kilka lat później, w Drui, drugie żeńskie Zgromadzenie – Siostry Służebnice Jezusa w Eucharystii (eucharystki). W 1918 roku został mianowany przez papieża Benedykta XV biskupem wileńskim. Trudności, jakich doświadczał na stanowisku ordynariusza diecezji wileńskiej oraz wrogość niektórych polityków polskich wobec jego osoby, zmusiły go do rezygnacji z zajmowanego urzędu. Udał się do Rzymu, ale już w roku 1925 został mianowany arcybiskupem i wizytatorem apostolskim na Litwie. Po licznych pertraktacjach z nowym rządem Litwy opracował projekt konkordatu i przesłał go w 1927 roku do Rzymu. Konkordat został zawarty już po śmierci arcybiskupa Matulewicza. Niespodziewanie dla wszystkich – zmarł 27 stycznia 1927 r. w Kownie po nieudanej operacji. Pogrzeb odbył się z udziałem prezydenta Litwy i całego Episkopatu. Arcybiskup Matulewicz cieszył się opinią człowieka świątobliwego o nienagannej postawie osobistej nawet u tych, którzy dążyli do usunięcia go z Wilna. Sam minister spraw wewnętrznych pisał: “Biskup Matulewicz jako człowiek i kapłan jest bez zarzutu”. 28 czerwca 1987 roku Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił arcybiskupa Matulewicza błogosławionym.
Jego relikwie spoczywają w kościele w Mariampolu. Jest jednym z patronów Litwy.


Dzieje Zgromadzenia Księży Marianów
 
Zgromadzenie Księży Marianów jest pierwszym męskim zakonem powstałym na ziemiach polskich w drugiej połowie XVII w. Założył je ojciec Stanisław Papczyński (1631-1701), pochodzący z Podegrodzia koło Starego Sącza. Założyciel wychowany w rodzinie o bogatych tradycjach religijnych, zafascynowany był prawdą o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny jeszcze przed ogłoszeniem dogmatu o Niepokalanym Poczęciu (w 1854 r.). Był przekonany o znaczeniu tej prawdy w życiu Kościoła i świata, a w jej obronie był gotów na wiele poświęceń.
Ojciec Papczyński  widział upadek moralności i zagrożenia życia religijnego swoich rodaków. Był świadkiem licznych wojen i klęsk, jakie spadały na ówczesną Rzeczpospolitą. Podjął zatem próbę ożywienia wiary i obyczajów narodu. Postawił swoim pierwszym zakonnikom następujące cele:  szerzenie kultu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny; pomoc duszom w czyśćcu cierpiącym; wspieranie w pracy księży diecezjalnych.
Marianie rozwijali się z Bożym błogosławieństwem; chociaż przeszkód nie brakowało, zakonnicy starali się wypełniać zadania wskazane przez Założyciela. Głosili rekolekcje i prowadzili misje ludowe. Później podjęli się również organizowania szkół i parafii przy własnych klasztorach. Najchętniej służyli najbardziej zaniedbanym i pokrzywdzonym.
Starania o beatyfikację zmarłego – w 1701 roku w Górze Kalwarii k/Warszawy – w opinii świętości ojca Papczyńskiego rozpoczęto w 1767 roku. Klęski polityczne, jakie dotknęły Ojczyznę pod koniec XVIII wieku oraz rozbiory Polski – udaremniły dalsze starania. Po I wojnie światowej nadal mnożyły się łaski wyjednane za przyczyną Sługi Bożego. Na nowo został wszczęty proces beatyfikacyjny. Wreszcie w 1994 roku Stolica Apostolska wydała dekret uznający heroiczność cnót Sługi Bożego ojca Stanisława. Obecnie potrzebny jest wyraźny cud otrzymany za przyczyną tegoż Sługi, aby założyciel Zakonu mógł być wyniesiony na ołtarze – jako błogosławiony. Umocnienie i rozszerzenie Zakonu jest w wielkim stopniu zasługą ojca Kazimierza Wyszyńskiego (1700-1755). Z jego inicjatywy powstawały nowe placówki. Jego modlitwa i starania przyczyniły się do znacznego wzrostu powołań. Do Zakonu zaczęli napływać, oprócz Polaków i Litwinów, także Rusini, Portugalczycy, Czesi, Węgrzy, Francuzi i Włosi. Tym samym Zgromadzenie stało się już wspólnotą międzynarodową.
Rozwój Zakonu załamał się wraz z trzecim rozbiorem Polski. Rządy zaborców utrudniały kontakty rozproszonych marianów ze swoimi przełożonymi i konsekwentnie zmierzały do likwidacji wspólnoty zakonnej: skazana na zagładę dekretem carskim z roku 1864, stopniowo wymierała w jedynym pozostawionym klasztorze – w Mariampolu na Litwie. Wielu zakonników zesłano na Syberię, wielu znalazło schronienie w różnych diecezjach. Zabroniono przyjmowania nowych kandydatów.
   Dzień wygaśnięcia wspólnoty wydawał się bliski. Jednak w cieniu mariampolskiego klasztoru żył Jerzy Matulewicz,  który ożywiony atmosferą Kościoła swojej epoki, uznał za konieczne i możliwe odrodzenie Zakonu. W 1909 roku, już jako gorliwy i energiczny kapłan litewski, profesor Akademii Duchownej w Petersburgu, przybywa wraz ze swym przyjacielem, ks. Franciszkiem Buczysem, do przełożonego generalnego ojca Sękowskiego (1840-1911). Potajemnie wstępują do marianów. Jerzy Matulewicz składa śluby zakonne na ręce czcigodnego ojca Sękowskiego; w konspiracji przed władzami carskimi realizuje Boży zamiar. Z wielkim zapałem i cierpliwością układa nowe Konstytucje mariańskie, które zostały zatwierdzone już w 1910 roku przez papieża Piusa X. Od tej chwili zaczęła się nowa karta dziejów Zgromadzenia. W 1911 roku wspólnota liczyła tylko trzech członków, natomiast po kilkunastu latach należało do niej już ponad trzystu kapłanów i braci zakonnych. Po śmierci ojca Sękowskiego sądzono, że wspólnota mariańska przestanie istnieć. Władze carskie nie ukrywały radości z powodu śmierci ostatniego – w ich przekonaniu – marianina. Tymczasem – mimo że całą sprawę trzeba było zachować w ścisłej konspiracji – w malutkim, odrodzonym za sprawą ks. Matulewicza Zgromadzeniu panował duch niewypowiedzianej radości.