Artykuł 21, ustęp 2 brzmi: "Umawiające się strony będą w szczególności: (...) mimo konieczności uczenia się oficjalnego języka odnośnego państwa, dążyć zgodnie z właściwymi przepisami prawa krajowego do zapewnienia członkom grup wymienionych w artykule 20 ustęp 1 odpowiednich możliwości nauczania ich języka ojczystego lub w ich języku ojczystym w publicznych placówkach oświatowych, jak również tam, gdzie jest to możliwe i konieczne, posługiwania się nim wobec władz publicznych".
Przykładowo, według danych Departamentu Administracji Publicznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, ogółem w 2000 roku państwo polskie przekazało na rzecz mniejszości niemieckiej kwotę rzędu 3,5 miliona euro, w tym 3,1 miliona euro na szkolnictwo mniejszości niemieckiej (przekazane dodatkowo jednostkom administracji terenowej); blisko 60 tysięcy euro na zakup podręczników przekazywanych bezpłatnie do szkół; 65 tysięcy euro na imprezy społeczno-kulturalne oraz 100 tysięcy euro na wydawanie czasopism mniejszości niemieckiej. Ponadto wielkość dotacji przewidzianej w 2000 roku w Ministerstwie Kultury na projekty mniejszości niemieckiej wynosiła około 220 tysięcy euro, a do realizacji zatwierdzono projekty na około 170 tysięcy euro. Z wymienionej kwoty około 10% zostało przeznaczone na projekty kulturalno-oświatowe dla dzieci i młodzieży.
Niemieckie władze szczebla federalnego stawiają do dyspozycji około 200 tysięcy euro rocznie na projekty polskiej grupy etnicznej. Jednak w ramach wymienionej kwoty nie mogą być finansowane projekty obejmujące nauczanie języka polskiego. Wspieranie nauczania języka polskiego należy "teoretycznie" do kompetencji odpowiednich ministerstw krajów związkowych Republiki Federalnej. Jednak bardzo często zachowują się one tak, jakby postanowienia traktatu w sprawie wspierania działań dla zachowania języka polskiego ich nie dotyczyły.
W Polsce w całości ze środków publicznych finansowane są szkoły z nauczaniem języka niemieckiego jako języka ojczystego. Ta forma nauki obejmuje 31 tysięcy dzieci i prowadzona jest w 324 placówkach. Nauczaniem zajmuje się odpłatnie ponad 500 nauczycieli, a tygodniowy wymiar godzin nauczania języka niemieckiego jako ojczystego wynosi średnio 4 godziny. Ponadto należy wspomnieć, że w polskich szkołach około 2 milionów dzieci i młodzieży uczy się języka niemieckiego jako dobrowolnie wybranego języka obcego.
Sytuacja w Niemczech przedstawia się zupełnie inaczej. Języka polskiego jako języka ojczystego uczy się w sumie około 6.300 dzieci, w tym blisko 2.300 uczniów w systemie niemieckich szkół publicznych oraz około 4 tysiące w szkołach działających w organizacjach polonijnych. Natomiast języka polskiego jako języka obcego uczy się w szkołach publicznych około 2.500 dzieci.
W miarę dynamiczny rozwój nauki języka polskiego jako ojczystego został uzyskany w ostatnich latach w szkołach publicznych Północnej Nadrenii-Westfalii (ponad 1.900 dzieci), dzięki aktywnej pracy Związku Nauczycieli Języka Polskiego i Pedagogów oraz bardzo przychylnej postawie władz tego kraju związkowego. Niestety, w ostatnich miesiącach, z uwagi na trudności finansowe, postanowiono zredukować o 1/3 ilość środków przeznaczanych na nauczanie języków ojczystych w tym landzie. W konsekwencji nastąpi nie tylko zahamowanie rozwoju tej formy nauczania języka polskiego, ale też jej zredukowanie.
Dwukrotnie więcej dzieci uczy się języka polskiego jako ojczystego w szkołach działających w organizacjach polonijnych. Wśród nich największe szkoły należą do "Chrześcijańskiego Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech T.z." - stowarzyszenia działającego w strukturach Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, "Polskiej Macierzy Szkolnej" w Północnej Nadrenii-Westfalii oraz Polskiego Towarzystwa Szkolnego "Oświata" w Berlinie.
"Chrześcijańskie Centrum" szacuje, że całkowity koszt prowadzenia wszystkich przyparafialnych Szkół Przedmiotów Ojczystych w Republice Federalnej Niemiec (bez kosztów prowadzenia katechezy) wynosi około pół miliona euro rocznie i jest ponoszony przez rodziców dzieci, polskich duszpasterzy i Polskie Misje Katolickie. "Chrześcijańskie Centrum" nie otrzymuje żadnej pomocy finansowej od strony niemieckiej na prowadzenie działalności szkolnej. Polska Macierz Szkolna oraz Polskie Towarzystwo Szkolne "Oświata" otrzymują symboliczną dotację od strony niemieckiej, która łącznie nie przekracza kwoty 20 tysięcy euro rocznie.
Porównując przytoczone dane liczbowe łatwo zauważyć olbrzymią dysproporcję w ilości dzieci korzystających z nauczania języka ojczystego w obu krajach. Biorąc pod uwagę liczebność polskiej grupy etnicznej w Niemczech i mniejszości niemieckiej w Polsce, względny stosunek ilości dzieci uczących się języka ojczystego ma się jak 1:50 na niekorzyść polskiej grupy etnicznej w Niemczech.
Biorąc pod uwagę nauczanie języka polskiego jako ojczystego w niemieckim systemie szkolnym to głównymi czynnikami wpływających negatywnie na ilość uczących się dzieci jest brak sprzyjającej atmosfery (tylko w Północnej Nadrenii-Westfalii istnieją oficjalne przepisy uznające, że dzieci z rodzin posiadających pochodzenie niemieckie mogą uczyć się języka polskiego jako ojczystego), konieczność pokonywania barier biurokratycznych oraz niechęć rodziców i samych dzieci do korzystania z ewentualnej oferty nauki języka polskiego jako języka ojczystego. Poza Północną Nadrenią-Westfalią liczba chętnych pragnących uczyć się języka polskiego w tym systemie jest niewielka (np. Hamburg 84, Brema 138, Dolna Saksonii 134). Przykładowo w Monachium w obu parafialnych szkołach oraz polskiej szkole przy Konsulacie korzysta z nauki języka polskiego ponad 300 dzieci podczas, gdy trudno jest znaleźć 10 chętnych do korzystania z nauki polskiego w niemieckiej szkole publicznej. Moim zdaniem trudno się dziwić, że przy silnej presji integracyjnej występują opory i zahamowania towarzyszące posyłaniu dzieci na naukę języka polskiego jako ojczystego. Rodzice wolą posyłać swoje pociechy na przykład do szkół przyparafialnych, gdzie ich dzieci nie są w wyizolowanej "egzotycznej grupie cudzoziemców", lecz wśród rówieśników, których łączy wspólnota pochodzenia a nauka katechezy, języka polskiego, poznawanie tradycji, historii i kultury polskiej oraz wspólne imprezy pozwalają im w autentyczny sposób odkrywać swoje korzenie i tożsamość.
Głównym czynnikiem działającym hamująco na rozwój nauczania przedmiotów ojczystych w polonijnych stowarzyszeniach są niewystarczające środki finansowe spowodowane brakiem jakiegokolwiek wsparcia ze strony niemieckiej.
Po kilkudziesięciu latach istnienia szkolnictwa polskiego w polonijnych organizacjach w Niemczech, które przetrwało tylko dzięki społecznemu zaangażowaniu się dziesiątków, często bezimiennych, działaczy oświatowych, nauczycieli i duchownych, potencjał i energia tych ludzi powoli wykruszają się. Biorąc ponadto pod uwagę stosunek władz niemieckich i polskich, trudno z optymizmem patrzeć w przyszłość. Jak do tej pory jedynym źródłem nadziei jest pełne zrozumienia naszych spraw i poparcie udzielane przez Stowarzyszenie "Wspólnota Polska". Profesorowi Andrzejowi Stelmachowskiemu, prezesowi Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" oraz całej Wspólnocie Polskiej należą się słowa szczególnych podziękowań za wszelką pomoc udzielaną polonijnym organizacjom. Bez tej pomocy i wsparcia kondycja nauczania języka polskiego w Niemczech byłaby niewątpliwie znacznie gorsza.
W 11 lat po podpisaniu polsko-niemieckiego traktatu pozwolę sobie na stwierdzenie faktu, że zobowiązania traktatowe w sprawach dotyczących wspierania nauki języka ojczystego są w pełni realizowane tylko przez stronę polską. Natomiast na ile strona niemiecka zechce realizować postanowienia traktatowe w sprawach szkolnictwa przedmiotów ojczystych zależeć będzie przede wszystkim od postawy polskiego rządu.
Należy mieć tylko nadzieję, że nasze MSZ nie podejmie się efektywnego działania dopiero w chwili, gdy już nie będzie dzieci chętnych do nauki przedmiotów ojczystych. Szacując bowiem bardzo optymistycznie, można łatwo zauważyć, że dziś w Niemczech uczy się języka polskiego w sumie mniej niż 2,5% dzieci z tzw. polskiej grupy etnicznej.
prof. dr hab. inż. Piotr Małoszewski